Jak widzicie mojej klawiaturze było potrzebne solidne czyszczenie (Przepraszam za rozmazane i dość obrzydliwe zdjęcie. A włos jest koci ;C ponieważ Pomocnik Leo się leni i pcha wszędzie.)
Naczytałam się cudów o nim, że genialny, że nie będę wyobrażać sobie życia bez niego, że muszę go mieć. Skusiła mnie niska cena bo 3,90 zł. Zakupiłam zatem na allegro 2 sztuki. Przesyłka była w mig bo w 2 dni. Już prawie wystawiałam pozytywa allegrowiczowi. Jednak jechałam własnie na studia i jakoś o tym zapomniałam.
Szczęśliwa, że w końcu moja klawiatura zostanie oczyszczona zabrałam się za otwieranie i czyszczenie.
Nie przeraziła mnie instrukcja obsługi w nieznanym mi języku, poczytałam w internecie jak to robić i wzięłam się do roboty.
Nie przeraziła mnie konsystencja, która przypominała kisiel.
Zaczęłam postępować zgodnie z instrukcją przeczytaną w internecie.
Po jakiś 2 minutach zlepił się z tego kisielki 'glutek', który rozpływał się po klawiaturze i można było go zwijać by wyciągnąć ze wszystkich zakamarków brud. Po zakończonej zabawie w czyszczenie byłam w niebo wzięta. W glucie był cały brud z mojej klawiatury, za niecałe 15 zł (2 sztuki + wysyłka) miałam nowiutką klawiaturę.
Wyszłam z domu i wróciłam wieczorem z chęcią napisania Wam o tym. Zaczynam pisać, ale nie działa mi połowa klawiszy. Niestety rozpływający się żelek uszkodził moją klawiaturę. Dobrze, że tylko ją a nie cały komputer. Sprzedawca wyparł się felernego produktu. Po nie miłej rozmowie poprzez maile, wystawiłam negatyw i nikomu nie polecam kupowania takich 'cudów'
Miłego wieczoru ;* Kicia.
Wow nieźle.... :/
OdpowiedzUsuńO matko jaki glut i to jeszcze felerny.. współczuję.
OdpowiedzUsuńwow, a ja już miałam go szukać na ebayu!!!! współczuję :(
OdpowiedzUsuńodradzam. choć może nie miałabyś takiego pecha jak ja.
UsuńJa też słyszałam o nim wiele dobrego...a tu takie hece :P Teraz przezornie nie kupię...
OdpowiedzUsuńMiał być cud nad cudami ;c Przezorny zawsze ubezpieczony ;)
Usuń