Po tym jak napisałam Wam o najgorszej piance do mycia jaką spotkałam (odsyłam TU), czas na mojego ulubieńca do mycia twarzy, jednym z nich jest żel - piling, firmy bebeauty. Ten kosmetyk chyba zna każdy ;)
Żel to średniej wielkości tuba, zamykana na "klik". Bardzo podoba mi się prosta i przyjemna szata graficzna i to, że produkt stoi na zamknięciu, dzięki czemu nie ma problemu z wydobyciem go do końca ;)
Od Producenta :
Bebeauty Normalizujący żel-peeling skutecznie oczyszcza skórę twarzy z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, zapobiegając błyszczeniu się twarzy. Peelingujące mikrogranulki łagodnie złuszczają naskórek, wygładzają i odblokowują pory. Zawarty w żelu wyciąg z cytryny rewitalizacje i poprawia kondycję skóry. Zapewnia optymalny poziom nawilżenia. Skóra po użyciu żelu jest głęboko oczyszczona, wygładzona i odświeżona.
Składniki aktywne :
- dokładnie oczyszcza z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum,
- zapobiega błyszczeniu
- wygładzona,
- zachowuje naturalny poziom nawilżenia.
Składniki aktywne :
- wyciąg z cytryny - chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, wspomaga eliminację niedoskonałości
- witamina A - działa odnawiająco, przeciwtrądzikowo i odmładzająco
- witamina B - chroni skórę oraz przyspiesza jej regenerację
- peelingujące miktogranulki - usuwają martwe komórki naskórka
Moja opinia :
Co tu dużo mówić, żel - peeling spełnia wszystkie założenia producenta, jestem z niego bardzo zadowolona i uwielbiam go jak i jego siostrę : żel - krem. ;)
Pojemność : 150ml
Zapach : Pachnie dość intensywnie, ale nie drażni nosa, wyczuwam w nim nutę cytryny, która świetnie orzeźwia ;)
Wydajność : To duży plus tego produkty, jest naprawdę wydajny.
Konsystencja : średniej gęstości żel, który nie spływa z twarzy. Konsystencja jest lekka i przyjemna ;)
Cena : 4,99 zł
Dostępność : Biedronka.
Moja ocena : 6+!
Lubicie kosmetyki z Biedronki ? ;)
Muszę Wam się przyznać, że dziś mam ogromnego pecha, przed chwilą było rozwiązanie 3 rozdań, w których brałam udział w żadnym nie zdobyłam nawet nagrody pocieszenia. ;C
fajnie, że ten żel-peeling sprawdził się u Ciebie. moja skóra jest dość wymagająca. biedronkowy płyn wypalił mi oczy wręcz
OdpowiedzUsuńojej, jestem w szoku, przyznam, że innego kosmetyku tej firmy nie używałam, ale mam zamiar testować ;)
UsuńMam go i bardzo lubię ;) Niedługo i u mnie pojawi się o nim recenzja ;D
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam co o nim napiszesz ;)
Usuńja bym sie bał że dla mojej nadwrazliwej cery byłby mimo wszystko za mocny :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że idealny dla Ciebie byłby żel-krem, jeśli mówimy oczywiście o kosmetykach do twarzy tej firmy.
UsuńMam go, używałam i też byłam zadowolona :) Warto pamiętać, że wiele z biedronkowych produktów robi Tołpa :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam krem do rąk nawilżający BeBeauty, używam go z powodzeniem od kliku miesięcy.
Muszę wypróbować krem do rąk z Bebeauty ;)
UsuńA i pechem nie jest nie wygranie, pechem można by nazwać złamanie ręki przy wysyłaniu zgłoszenia ;) True story, mój znajomy złamał nogę siedząc przy komputerze :D
OdpowiedzUsuńo jeju ;O Jak on to zrobił ? :D
UsuńNie znam go. Jeszcze :)
OdpowiedzUsuń